Recenzja komiksu "Doktor Aphra. Szkarłatne rządy" scenariusza A. Wong
"Doktor Aphra. Szkarłatne rządy" to już czwarty tom serii, za której scenariusz odpowiada Alyssa Wong. Tym razem tom łączy się z eventem Szkarłatne rządy, ale czy jakoś bardzo? Sprawdźmy!
Opis od wydawcy:
Tom 4 z cyklu „Doktor Aphra", wydawanego przez Marvel Comics od 2020 roku, opowiadający o losach awanturniczej archeolożki, która zadarła z samym Darthem Vaderem. Doktor Aphra i Sana Starros uciekły z „Vermilliona”, ale nie sposób umknąć przed Szkarłatnym Świtem, który ma szpiegów wszędzie! Podczas gdy Domina Tagge zmaga się z kretami w obrębie swojej korporacji, a Aphra – z obrażeniami, które zadał jej potężny artefakt, obie zawierają ostatni układ... Ale komu Aphra może w pełni zaufać? Później nasz śmiały duet natrafia na dziwny rytuał... i jeszcze dziwniejszego wroga! Życie bohaterek z pewnością nie może się tak skończyć – z ręki kogoś, kto naśladuje pradawną sektę – prawda? Poszukiwanie Wiecznej Iskry prowadzi w niespodziewane miejsce – tam, gdzie dla doktor Aphry wszystko się zaczęło.
Czwarty tom przygód szalonej pani archeolog kontynuuje zarówno wątki rozpoczęte od początku serii komiksowej, jak i te z "Wojny Łowców Nagród". Łączy się częściowo z Szkarłatnymi rządami, pojawia się Qi'ra oraz archiwistka, ale nie jest to połączenie na poziomie Wojny Łowców Nagród, gdzie śledziliśmy te same wydarzenia z różnych perspektyw. Nazwałabym je bardziej luźnym dopowiadaniem wątków.
Za rysunki w tym tomie odpowiada Minkyu Jung, a kolorami zajmuje się Rachelle Rosenberg. Zarówno ilustracje jak i kolorystyka bardzo przypały mi do gustu. Niezmiernie zachwycam się sposobem rysowania Dominy Tagge. Wzrok przyciągają też okładki. Mi szczególnie zapadła w pamięć ta przedstawiająca nasze trzy główne bohaterki za studenckich czasów.
Podsumowując, moim zdaniem seria o doktor Aphrze trzyma poziom. Znowu wracamy częściowo do tematów archeologicznych w standardowy, porąbany sposób, co zawsze oceniam na plus. Czy łączy się bardzo z całymi Szkarłatnymi rządami? I tak, i nie. Jeśli jednak chcecie czytać tylko tę serię, to nie widzę na ten moment przeciwskazań.
Poprzednie recenzje komiksów z serii znajdziecie tutaj:
Komentarze
Prześlij komentarz