Recenzja książki "Młody" autorstwa M. Kozak
Magdalena Kozak w już czwartym tomie cyklu i książce "Młody" ponownie zabiera nas w wampirzy świat. Tym razem wplątujemy się w wielką politykę. Jak to wypada?
Opis od wydawcy:
Rób jak uważasz, ale uważaj, jak robisz.
Jak to się czuje, kiedy wiele, a czasem nawet wszystko zależy od Ciebie?
Los własny, los wrogów i przyjaciół. Decyzje do podejmowania, małe, duże, wielkie i największe, na skalę lokalną, na skalę światową. Nie pomyl się, skutki będą opłakane. Pełnia władzy to pełnia szczęścia? Tak twierdzą ci, którzy nigdy jej tak naprawdę nie pokosztowali.
Vesper musi sprostać wyzwaniom, do których nigdy nie był przygotowywany. Co innego profesjonalnie biegać, strzelać i kopać w drzwi a zupełnie co innego zasiąść do negocjacji z pradawnymi potęgami, jak równy z równym. I jeszcze wygrać i wytargować od nich los swój i przyjaciół.
Jak sobie poradzi? Czy urósł już i zmądrzał na tyle, by utrzymać siebie i innych na powierzchni? A może skończy jako pośmiewisko i nieudolna marionetka tych, z którymi przyszło mu się mierzyć?
To się dopiero okaże.
W tym tomie w końcu wychodzimy poza schemat nocarze-renegaci, a dostajemy dużo więcej wglądu w inne rody. Najwięcej dowiadujemy się o winoroślach, ale inne rody również dostają swoje pięć minut. Poznajemy głowy wszystkich rodów, mimo że część pobieżnie i zagłębiamy się w politykę oraz układy między nimi. Vesper chociaż początkowo całkiem się w tym nie orientuje, to szybko się uczy, a na koniec rywalizuje jak równy z równymi.
Podobało mi się, że całkiem znika problem z poprzednich tomów. Mimo że nadal bardzo dużo się dzieje i nie brakuje akcji, to nie skacze ona między wydarzeniami lub skupia się tylko na jednym, a dostajemy pełną fabułę, w której wszystko jest podbudowane. Dobrze, że na miejsce starych przeciwników wyłania się nowy, przez co seria zdecydowanie zyskuje.
Oprócz świata rozwijają się też relacje między bohaterami. Nikci uczą się być jednym rodem, zapomnieć o przyszłości i zacząć sobie ufać. Mimo że na początku dochodzi między nimi do przewidywalnych zgrzytów, to na końcu faktycznie mamy do czynienia z rodem, z którym trzeba się liczyć.
Podobał mi się też wątek rekrutacji nowych członków, przez co nasza ekipa ciągle się rozrastała o różnorodne osobowości spoza dwóch przeciwstawnych obozów nocarze-renegaci.
Książkę czytało się błyskawicznie, a zakończenie przypadło mi do gustu i w pewnym sensie trochę zaskoczyło. Ciekawi mnie, jak dalej będzie wyglądały relacje między członkami rodów, kiedy stracili trochę na swojej autorytarnej pozycji.
Zawsze przyjemnie czytało mi się w przerywnikach tłumaczenia piosenek na język polski. Trochę żałuję, że w tym tomie autorka postawiła tylko na zamieszczanie oryginalnych tekstów.
Podsumowując, "Młody" to zdecydowanie mój lubiony tom serii. Dostajemy wszystkie dobre rzeczy z poprzednich tomów, a dodatkowo zagłębiamy się w politykę i układy między rodami, fabuła jest bardziej rozwinięta i mimo nadal sporej dawki akcji nie pędzi na złamanie karku. Polecam!
Recenzje poprzednich tomów znajdziecie tutaj:
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Warbook.pl.
Komentarze
Prześlij komentarz