Książki i komiksy Star Wars. Polecenia część druga: pozycje obecnie niekanoniczne

     

Zdjęcie zawdzięczamy Mateuszowi Nowakowi. Dzięki wielkie!


     Dziś przychodzimy do Was z drugą częścią polecajek książkowych i komiksowych – tym razem post skupia się na pozycjach obecnie niekanonicznych i w dużej mierze obejmuje Legendy, czyli dawne EU, ale nie tylko. Zapraszamy do przeglądania opinii naszych gości!


Książka „Ronin” autorstwa E. M. Candon

    Powieść rozszerzająca wątek pierwszego odcinka antologii „Star Wars Visions”. Ciekawa oraz wciągająca niekanoniczna opowieść, oparta o kulturę japońską. 

Bartosz @tubartol


    Ronin - jedna z najdziwniejszych książek, jaka trafiła się w świecie Star Wars.

I to nie do końca „w świecie” , jako że tytuł przedstawia nam alternatywną Galaktykę,

inspirowaną mocno kulturą Japonii. Samotny wojownik, goniony przez duchy przeszłości,

szuka swego miejsca w Galaktyce, która stara się go wznów wciągnąć w wir intryg i walki.

Naprawdę, naprawdę warto poznać.


Komisarz Sev @ziemniaczanepolekomisarzaseva



„Trylogia Thrawna” autorstwa T. Zahna

    
    Kolejnym cyklem, który darzę podobnym sentymentem, również obejmującym książkę i komiks, jest tzw. Trylogia Thrawna, czyli „Dziedzic Imperium”, „Ciemna strona Mocy” i „Ostatni rozkaz” pióra Timothy’ego Zahna, świetnie przedstawiona w komiksach na podstawie scenariusza Mike’a Barona. Nie bez kozery wielu fanów do dziś jest zdania, że historia ta powinna się doczekać ekranizacji, a to za sprawą pojawiających się w niej bohaterów, m.in. Talona Karrde’a, Mary Jade czy wybitnego imperialnego taktyka, admirała Thrawna (który znalazł swoje miejsce również w nowym kanonie). Jej akcja rozgrywa się kilka lat po „Powrocie Jedi” i przybliża nam losy głównych bohaterów Klasycznej Trylogii u progu nowej (dziś już dekanonizowanej) ery po upadku Imperium.

tłumaczka Anna Hikiert-Bereza @faultfett


    To jeśli chodzi o książki to z pewnością polecam trylogię Thrawna z legend. To wciągająca i rozgrywająca się na wielu poziomach historia z ukochanymi bohaterami oryginalnej trylogii i nie tylko. Ma świetny klimat tych klasycznych Gwiezdnych Wojen. Jest to naprawdę wspaniała przygoda.

Aleksandra @brave.book


    Legendarna trylogia Thrawna, czyli książki „Dziedzic Imperium”, „Ciemna Strona Mocy” i „Ostatni rozkaz” autorstwa T. Zahna to bezsprzecznie bardzo ważne i dobre książki. Mocno rozbudowały uniwersum i odważyły się opowiedzieć dalsze losy znanych filmowych bohaterów, otwierając tym samym ścieżkę kolejnym książkom i komisom. Zdecydowanie pozycja obowiązkowa!

An @anczyta



Projekt multimedialny „Cienie Imperium”


    Jakoś tak się składa, że w czołówce godnych polecenia starwarsowych pozycji nadal plasują się u mnie tytuły ze starego kanonu: pierwsze miejsce na tej liście zajmują „Cienie Imperium”, czyli… „wiele w jednym” – projekt multimedialny, obejmujący m.in. powieść, komiks, grę z własną ścieżką dźwiękową, ale i np. karty kolekcjonerskie. Ogólnie rzecz biorąc jest to przedstawiona z różnych perspektyw historia wydarzeń prowadzących do uratowania Hana Solo z pałacu Jabby. Darzę tę opowieść, ukazaną m.in. w książce autorstwa Steve’a Perry’ego oraz komiksie Johna Wagnera i Steve’a Perry’ego, dużym sentymentem ze względu na doskonale nakreślone postacie, takie jak przemytnik Dash Rendar, falleeński książę Xizor czy jego asystentka Guri. To również doskonała klamra spinająca „Imperium kontratakuje” i „Powrót Jedi”.


tłumaczka Anna Hikiert-Bereza @faultfett




    Ta pozycja wprost ze świata „Star Wars” w pełni zasługuje na miano kultowej. „Cienie Imperium” to książka uwielbiania przez fanów „Gwiezdnych Wojen” za akcję, fabułę i nowe postacie, które na stałe zadomowiły się w uniwersum SW. Autor rewelacyjnie przedstawił zakulisowe zmagania księcia Xizora i Dartha Vadera nadając temu konfliktowi kształt dworskich zmagań dwóch frakcji o przychylność władcy.


Grzegorz Ignacy Janik @grzegorz_ignacy

Cienie Imperium dziś są tylko częścią starego kanonu określanego jako Legendy. Ta niekanoniczna już powieść z oryginalnego EU, do dziś pozostaje jedną z najważniejszych i najbardziej cenionych książek dziejących się w świecie Gwiezdnych Wojen. Była też pierwszym projektem multimedialnym obejmującym między innymi serię figurek, grę komputerową, komiksy oraz specjalny soundtrack. Dziś, książka Steve'a Perry'ego nadal jest niezwykłą podróżą sentymentalną do galaktyki, którą dobrze znamy, a która już nigdy nie będzie taka sama. To kapitalna, efektowna i spójnie napisana powieść ze ścieżką dźwiękową skomponowaną przez Joela McNeely'ego, która doskonale oddaje jej dramatyczny charakter. Polecam!

Krzysztof Lupus Śmiglak @krzysztof_lupus

„Trylogia Dartha Bane'a” autorstwa D. Karpyshyna


Jak już jesteśmy przy legendach to też polecę trylogię Dartha Bane'a. Warto poznać kim była ta postać i jaką drogę obrał, by osiągnąć swoje cele. To pozycja obowiązkowa dla fanów Sithów, ale nie tylko. Jest to klimatyczna i wciągająca historia, z intrygującymi postaciami.


Aleksandra @brave.book



 

Seria książek „Komandosi Republiki” autorstwa K. Traviss


    Seria „Komandosi Republiki” opowiada o losach żołnierzy klonów z drużyn Delta i Omega. Towarzyszymy bohaterom podczas wykonywania ich kolejnych misji. Jesteśmy też świadkami tego jak zmagają się z własnym, smutnym losem żołnierza-klona. Karen Traviss świetnie porusza tematy, które nigdy nie przyszłyby nam do głowy podczas oglądania filmu. Uczłowiecza klony, wtłacza w ich umięśnione ciała ludzką duszę. Autorka w świetny i ciekawy sposób przedstawiła rasę Kaminoan odpowiedzialnych za „produkcję” klonów dla Republiki.


Grzegorz Ignacy Janik @grzegorz_ignacy




Książka „Punkt przełomu” autorstwa M. Stovera


Jeśli macie sięgnąć po jedną powieść z czasów wojen klonów, niech to będzie Punkt przełomu” (2003, tłum. Aleksandra Jagiełowicz). Nie dość, że Stover zapisał się w dziejach publikacji SW jako jeden z najciekawszych literacko autorów – jego nowelizacja Zemsty Sithów uważana jest za najlepszą – to w tej konkretnie powieści wojennej nawiązuje mocno do Jądra ciemności Josepha Conrada, a może nawet bardziej do jego wietnamskiej ekranizacji, filmu Czas apokalipsy Coppoli. W powieści tej Mace Windu poszukuje swojej dawnej padawanki, Depy Billaby, coraz bardziej zagłębiając się w odmęty ciemnej dżungli na planecie Haruun Kal. Co ciekawe, jedna z postaci pobocznych powraca znacznie później w chronologii świata w powieści Luke Skywalker i cienie Mindora (tłum. Andrzej Syrzycki).


tłumacz Krzysztof Kietzman @krzysztofkietzman



 Trylogia „Wojny łowców nagród” autorstwa K. W. Jetera



    Chociaż jestem w tej mniejszości, która wcale nie lubi Boby Fetta, a i łowcy nagród nie wywołują u mnie przyśpieszonego bicia serca, to jedną z moich najulubieńszych trylogii gwiezdnowojennych (a imię ich legion!) pozostają „Wojny łowców nagród” K. W. Jetera. Skomplikowany świat intryg i rozgrywek został przedstawiony naprawdę interesująco, nie widać w nim było wtórności, jaka cechuje większość starwarsowego starego kanonu. Niesamowicie podobała mi się atmosfera tej kompletnej paranoi na kartach powieści, a i fakt, że czytelnik co krok nie potykał się o Wielką Trójcę, jest nie do pogardzenia. I nie, Boba Fett wcale nie jest najważniejszym bohaterem cyklu!


redaktorka Magda 'Cathia' Kozłowska @cathia_cutsson




Książka „Darth Maul. Łowca z mroku” autorstwa M. Reavesa


    Jeśli ktoś przepada za Darthem Maulem to książka „Darth Maul. Łowca z mroku" będzie dla niego idealną propozycją. To krótka, ale nastrojowa opowieść o pewnej misji tytułowego bohatera. Sporo akcji, ale też możliwość poznania Maula, którego przy filmach nie mogliśmy poznać zbyt dobrze 😅


Aleksandra @brave.book

  


  Książka „Kenobi autorstwa J.J. Millera



    „Kenobi” J.J. Millera, powieść rozgrywająca się tuż po przybyciu Obi-Wana Kenobiego na Tatooine po zagładzie Jedi i przypisana do Legend, choć bez problemu mogłaby się znaleźć w nowym kanonie. Miłośnicy epickich bitew i pędzącej akcji nie znajdą tutaj takiej atmosfery, choć w książce są też ekscytujące sceny walki. To jednak przede wszystkim historia o człowieku, któremu zniszczono cały świat i który próbuje znaleźć dla siebie miejsce w innej rzeczywistości. To historia o nowych początkach, o żałobie – i o nadziei. A także zręczny pastisz westernu, z obcym przybyszem, który zjawia się w małej społeczności i trochę wbrew sobie zmuszony jest wziąć udział w pewnym konflikcie. Miller umiejętnie przekształcił ten znany trop i poznawanie „Bena” oczami innych postaci świetnie tutaj funkcjonuje. Zwłaszcza że wszystkie postacie napisane są bardzo sugestywnie, trudno nie wczuwać się w ich motywacje, nawet jeśli chodzi o czarne charaktery – te pozorne i te prawdziwe. I to właśnie na fałszywych pozorach opiera się główna intryga książki. Nic nie jest takie, jak się wydaje. Podobnie jak ta powieść, która jest dla mnie jedną z najlepszych literacko książek SW i jedną z najbardziej niedocenianych.


tłumaczka Marta Duda-Gryc @m_dudagryc


Książka „Nowa Rebelia” autorstwa K. K. Rusch


    Z takich mniej popularnych pozycji mogę polecić „Nową Rebelię” – książkę z bohaterami oryginalnej trylogii, której akcja dzieje się po 6 epizodzie.

Nowa Republika mierzy się z nowym zagrożeniem i choć sam antagonista jest mało ciekawy, to historia i losy ulubieńców są angażujące i dostarczają dużo radości.


Aleksandra @brave.book




Książka  „Wektor pierwszy” autorstwa R. A. Salvatore
 
    R.A. Salvatore to autor, który wsławił się powieściami o Drizzcie ze świata Dungeons & Dragons, a tu zrobił skok w bok. Rozpoczynający cykl Nowa era Jedi „Wektor pierwszy" (2000, tłum. Maciej Szymański) zmienił świat Gwiezdnych Wojen na zawsze. Jedni fani to docenili, inni – znienawidzili. Osobiście należę do tego pierwszego grona. W powieści ginie jedna z głównych postaci filmowych, co uczula czytelników na to, że od tej pory wydarzyć się może dosłownie wszystko i nikt nie jest bezpieczny. Gdyby nie cykl Nowa era Jedi – pierwszy tak ambitny cykl wydawniczy w dziejach Gwiezdnych Wojen, liczący łącznie aż 19 powieści – dziś pewnie nie czytalibyśmy powieści z cyklu Wielka Republika.

tłumacz Krzysztof Kietzman @krzysztofkietzman


Seria książek „X-wing” autorstwa M. A. Stackpole’a i A. Allstona

    Jako że jestem wielką fanką gwiezdnowojennych myśliwców, na liście moich ulubionych pozycji nie mogło zabraknąć serii „X-wingi”, tworzonej przez Michaela A. Stackpole’a i Aarona Allstona. To dziesięć tomów przygód pilotów Sojuszu Rebeliantów, przy czym za szczególnie godne polecenia uważam te pierwsze, najbardziej moim (i nie tylko) zdaniem wciągające.

tłumaczka Anna Hikiert-Bereza @faultfett



Książka  „Luke Skywalker i cienie Mindora” autorstwa M. Stovera


    „Luke Skywalker i cienie Mindora” to z kolei przygoda tytułowego młodego Jedi, który wyrusza na misję, podczas której napotyka wyjątkowe zagrożenie i musi stawić mu czoła. Nie ma lekko, a przeciwnik jest naprawdę genialny, autor książki miał oryginalny pomysł i lata temu byłam bardzo zadowolona z lektury 😁

Aleksandra @brave.book

Książka  „Szturmowcy śmierci” autorstwa J. Schreibera


    Więc tak pozycja moja którą chciałbym polecić to „Szturmowcy śmierci”

„Jeśli myślałeś, że wiesz, co to strach, poczucie niepokoju podczas czytania opowieści, to z tą książką poznasz go na nowo. Tajemniczy eksperyment, opuszczony Niszczyciel oraz dziwny komunikat tworzą niby typowy wstęp do czegoś. Ale to COŚ jest czymś, czego się nie spodziewasz po tej książce. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z tą książką, jeśli ja przeczytasz, daj znać, a powiem Ci jaki patyczek wylosowałeś i co Cię czeka.”


Rafał Klimczak @ligo_ct_7861



Książka  „Plaga” autorstwa J. Grubba

Na koniec peanów na temat Legend coś mało oczywistego, mianowicie powieść „Plaga” pióra Jeffa Grubba – o tyle ciekawa, że nawiązująca do wydarzeń z przygody RPG „Tempest Feud”. Mam wrażenie, że nie wzbudziła ona u nas szczególnego zainteresowania, a mimo to bardzo ją sobie cenię za nietuzinkowy sposób, w jaki ukazuje m.in. Jedi… i Huttów.


tłumaczka Anna Hikiert-Bereza @faultfett


Książka  „Ręka Sprawiedliwości” autorstwa T. Zahna

Fanom Mary Jade mogę polecić „Rękę Sprawiedliwości”. Nie występuje ona zbyt często w książkach, a głównie w czasach poimperialnych, lecz w tej książce można poznać nieco jej działań z czasów wojny Imperium z Rebelią.


Aleksandra @brave.book


Książka  „Maska kłamstw” autorstwa J. Luceno

Na pewnym bardzo podstawowym poziomie „Mroczne widmo” jest filmem, cóż, o blokadzie ustanowionej z powodu chęci wymuszenia zmian w cłach szlaków handlowych. Nuda. Siłą tego filmu nie jest to, co dzieje się na ekranie, lecz to, co dzieje się w tle (stąd zresztą jego tytuł) – a powieść „Maska kłamstw” (2002, tłum. Katarzyna Laszkiewicz) stanowi doskonałe uzupełnienie tego tła, dzięki któremu film naprawdę zyskuje i nabiera głębi. Obecnie nowy kanon też przygląda się mocno temu okresowi, ale to „Maska kłamstw” stanowi dla mnie najważniejsze dzieło – zresztą nadal nie jest jakoś specjalnie sprzeczna z kanonem, więc warto po nią sięgnąć i dzisiaj.

tłumacz Krzysztof Kietzman @krzysztofkietzman


Książka  „Zemsta Sithów” autorstwa M. Stovera

Jeśli chcielibyście przeczytać w życiu jedną adaptację książkową gwiezdnowojennego filmu, to powinniście sięgnąć po „Zemstę Sithów”. Bezsprzecznie najlepsza, rozbudowująca w dużej mierze i dająca bohaterom głębi oraz motywacji. Zaryzykuję stwierdzenie, że po niej nie spojrzycie na film już tak samo.

An @anczyta



Książka  „Ostatni Jedi” autorstwa M. Reavesa


Niekanoniczny „Ostatni Jedi” jest ciekawą i wciągającą historią, z którą można przyjemnie spędzić czas, zwłaszcza gdy ktoś lubi okres pomiędzy 3 a 4 epizodem. Historia mocno różni się od tej kanonicznej, więc warto ją poznać jako ciekawostkę.


Aleksandra @brave.book



Książka „Maul Lockdown” autorstwa J. Schreibera 

Powieść Joe'a Schreibera jest jedną z tych książek, która w starym kanonie została wydana jako ostatnia, tuż przed kasacją EU i nie doczekała się polskiego tłumaczenia. Z całą pewnością nie jest to tytuł, który Disney chciałby mieć w kanonie – nie dość, że o antybohaterze, to jeszcze wyjątkowo bezkompromisowo napisana, bo odważnym, ostrym i brutalnym stylem, a do tego nie szczędzącym czytelnikowi obrazowych opisów krwawych zabójstw. Autor pozostaje wierny spojrzeniu i eksperymentowi, jaki zaoferował w utrzymanych w konwencji horroru „Szturmowcach Śmierci” I „Czerwonych Żniwach” , choć tym razem mamy do czynienia z thrillerem psychologicznym w stylu „Skazanych na Shawshank” Stephena Kinga. To wyjątkowa historia napisana z tej innej, drugiej perspektywy, a przy tym będąca jedną z najciekawszych w starym kanonie. Ja bawiłem się przy niej znakomicie.

Krzysztof Lupus Śmiglak @krzysztof_lupus



Komiks  „Mroczne Imperium” scenariusza T. Veitcha


Tu coś trudniej dostępnego, bo z tego co widzę łatwo można dopaść tom drugi, ale już z pierwszym jest gorzej. Tak czy inaczej, jeśli będzie okazja, to moim – w tym przypadku kontrowersyjnym nieco - zdaniem, komiks wart zachodu. Jedna z pierwszych pozycji rozwijających świat „Star Wars”, nietypowa kreska, nietypowe kolory, historia odstająca od tego, do czego nas współcześnie przyzwyczajono. Coś innego, coś ciekawego.




    Pomimo 30 lat na karku to nadal jedna z najbardziej śmiałych wizji Gwiezdnych Wojen. Komiks podejmuje się kontynuacji Oryginalnej Trylogii i przedstawia walkę Rebeliantów z Imperium kierowanym przez odrodzonego Palpatine'a. Choć scenariusz obfituje w kontrowersyjne zagrania – wspomniany powrót Imperatora, zupełnie nowatorskie superbronie, czy niejednoznaczna moralnie kreacja Luke'a Skywalkera – to świadomość formy oraz niezwykła klasa, z którą każdy z tych wątków zostaje poprowadzony, sprawiają, że trudno się oderwać od lektury i nawet przeciwnicy niektórych rozwiązań fabularnych powinni docenić ich realizację. Jednak tym, co wyróżnia dzieło Veitcha i Kennedy'ego, jest niezwykła strona wizualna, tak odmienna od wszystkiego, co kojarzymy z uniwersum George'a Lucasa. Rewelacyjna kreska, legendarne designy, niesamowite kadry (cytowane choćby w „Ostatnim Jedi”) i zaskakująca kolorystyka pozostają w pamięci dużo dłużej od najdziwniejszych elementów scenariusza.


Michał Żebrowski redaktor z @rebelianckieszumowiny



Komiks „Rycerze Starej Republiki” scenariusza J.J. Millera

Jak widać, przepadam za opowieściami Millera w dowolnej formie. Seria tych komiksów rozgrywa się cztery tysiące lat przed historią Skywalkerów i opowiada o przypadkach padawana Zayne’a Carricka. Kiedy oskarżono go o zamordowanie swoich kolegów, Zayne staje się uciekinierem. W ucieczce i walce o odzyskanie dobrego imienia towarzyszą mu interesujący sprzymierzeńcy. Cała opowieść jest pełna akcji, emocji, humoru i błyskotliwych dialogów i stała się jedną z moich ulubionych serii komiksowych SW, mimo drażniącego mnie stylu części rysunków.

tłumaczka Marta Duda-Gryc @m_dudagryc





Seria komiksowa „Tales of the Jedi” scenariusza T. Veitcha i K. J. Andersona


Do dzisiaj największy sentyment mam do serii „Tales of the Jedi”. Próba wykreowania interesującego świata 4 tysiące lat BBY okazała się sukcesem, akcja wciągająca, a bohaterowie ciekawi, tacy, których losy chciało się śledzić. Zresztą, co by dużo mówić, Exar Kun i jego przejście na Ciemną Stronę oraz historia upadku i odkupienia Ulica Qel-Dromy pozostają jednymi z moich najukochańszych motywów gwiezdnowojennych.



redaktorka Magda 'Cathia' Kozłowska @cathia_cutsson


Komiks „Darth Vader i Widmowe więzienie” scenariusza H. Blackmana

Komiks jest absolutnie genialny. Rysunki autorstwa Hadena Blackmana doskonale obrazują grozę i brutalność, oddając magię uniwersum. Vader to przeżarty złem sługa ciemności bezwzględnie lojalny swojemu Mistrzowi, nieznoszący sprzeciwu i konkurencji. Moff Trachta to przebiegły organizator i sprawny manipulant, doskonale wpisuje się w kanon typów spod ciemnej gwiazdy niepozbawionych charyzmy i honoru. Narrator całej opowieści, kadet Laurita Tohm, to kolejne mocne ogniwo. Niezwykle zdolny i oddany Imperium oficer godny sięgnąć po najwyższe urzędy, pomimo swoich fizycznych ułomności. Ta właśnie triada postaci skupiona jest na ocaleniu życia Imperatora i zdławieniu powstania Gentisa.


Grzegorz Ignacy Janik @grzegorz_ignacy



Seria komiksowa „Wojny klonów” scenariusza J. Ostrandera i H.Blackmana

Świetne, pełne akcji komiksy, które ukazują wojnę i jej skutki, w tym psychologiczne, w bardzo dojrzały, bezwzględny sposób. Przepadam za wszystkimi, ale w pamięć zapadła mi szczególnie podseria „Bitwa o Jabiim”, cztery komiksy ukazujące brutalność i beznadzieję długotrwałej walki. Doskonałe rysunki, doskonałe scenariusze i mroczna, duszna atmosfera przypominająca mi filmy o I wojnie światowej (jak „Ścieżki chwały” Kubicka) i cykl o Umbarze w sezonie 4 „Wojen klonów”

tłumaczka Marta Duda-Gryc @m_dudagryc




        W tym miejscu chciałybyśmy jeszcze raz serdecznie podziękować wszystkim osobom, które wzięły udział w akcji. Bez Was by się nie odbyła, a na pewno nie na taką skalę! Poniżej zajdziecie linki, pod którymi możecie znaleźć te osoby. Dziękujemy pięknie!


        Strona internetowa rebelianckie szumowiny

        YT: Ziemniaczane Pole Komisarza Seva

Komentarze

Popularne posty